sobota, 21 lutego 2015

Wizyta.

Hej.

Niedawno byłam na wizycie. Podobno z małym wszystkie OK. Dzisiaj jakoś jest dziwnie ruchliwy, tzn. nie rusza się w tych porach co zawsze. W nocy i rano miałam skurcze pochodzące od krzyża, a dziś pobolewa mnie brzuch. Jednak mam wrażenie, że to jeszcze nie dziś. Chodź bardzo pragnę, aby to był właśnie ten dzień. Cóż pomarzyć nikt nie zabroni. Może Antoś urodzi się już po przeprowadzce, która mnie czeka nie długo, ale wolałabym, aby urodził się jeszcze w tym mieszkaniu... Zostawiam was z zdjęciem walentynkowych kwiatów :)


2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki aby urodził się jeszcze w tym mieszkaniu ! <3
    Poklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
    Obserwujemy? Zaobserwuj i poinformuj o tym u mnie a na 100% się odwdzięczę
    stay-possitive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super , że spodziewasz się dzidziusia ,buziaki i dodaje do obserwowanych :*
    slodkieslodkieczary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń