Hej.
Dzisiaj taki post na szybko :)
W poniedziałek byłam na USG. Zdziwiłam się, że w moim mieście nie dają zdjęć USG, a w innym normalnie dostałam. Przecież zdjęcie USG to jest pamiątka na całe życie, pierwsze zdjęcie maleństwa. Każda matka chciałaby takowe posiadać, a tu niespodzianka... KASA. Chyba to się liczy.
Z Antosiem wyszło wszystko dobrze. Data terminu porodu z USG z 4.03 przesunęła się na 11.03, więc pewnie urodzi się koło 15.03 tak jak wynika z miesiączki. Ważne, żeby był zdrowy. Waży już ponad 2 kg i coraz szybciej rośnie, a wraz z nim mój brzuch. Rozstępów mam sporo i muszę coś wymyślić aby się ich pozbyć. Polecacie coś?
Do następnej :)
O jejku, ale wspaniale! Jeszcze niecały miesiąc i będzie miała Pani swoje maleństwo przy sobie <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://wiktooria-blog.blogspot.com/
Na rozstępy niestety nie mam co polecić. Ciesze się,że wszystko ok, aby tak zostało do końca:)
OdpowiedzUsuńWspaniale! Nosić taką małą istotę pod serduchem :)
OdpowiedzUsuńJa mogę polecić Ci witaminę D i krem na rozstępy Pharmaceris. Wiadomo, że nie znikną, ale krem działa, a rozstępy bledną i się zmniejszają :)
Pozdrawiam :)
To cudownie :)
OdpowiedzUsuńhttp://blog017.blogspot.com/
Nie za fajnie wyszło z tym zdjęciem, no ale tylko kasa w głowie.
OdpowiedzUsuńPinaxi.blogspot.com
Współczuję z tym zdjęciem, racja pamiątka, na całe życie ;)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com-mój blog [KLIK].
O jejku to musi być cudowne uczucie czekać na dzidziusia :) a Antoś to cudowne imię :)
OdpowiedzUsuńDzieci są świetne, powodzenia !
OdpowiedzUsuń'
PYTAŁAŚ mnie o wspólną obserwacje, ja już teraz twoja kolei :*
klaudia-duczek.blogspot.com